Źródło zdjęć: Pinterest |
"Casual" po angielsku oznacza przypadkowy, dorywczy, swobodny. W modzie jednak nie ma tutaj mowy o przypadkowości - to raczej styl świadomie niedbały, na luzie. Po ubranie w tym stylu ma różnić się od ciuchów, w których chodzimy po domu, ale wciąż ma być przede wszystkim bardzo wygodne. W ten styl doskonale też wpisują się dżinsy i to, co obserwujemy od kilku sezonów - czyli wkraczanie elementów sportowych do codziennego stroju.
Casual to pierwotnie miał być styl do noszenia wyłącznie w czasie wolnym. Z założenia nie może to być jednak ani strój zbyt zwyczajny, ani zbyt elegancki. Gdybym miała określić go jakoś swoimi słowami, to chyba najbliżej mu do sportowej elegancji. Nie przez przypadek powstało w korporacjach coś takiego, jak "casual friday", czyli dzień, w którym pracownicy mogą przyjść do pracy ubrani mniej formalnie, wygodniej, a codzienny mundurek korporacyjny zamieniają na dżinsy.
Ubrania casual stwarzają nam bardzo wiele możliwości stylizacji, bo łączą w sobie klasykę, luz i elegancję. Najprostszy przykład? Proszę bardzo - pewnie każdemu zdarzało się tak nosić: sportowa marynarka, koszulka, dżinsy i sportowe trampki. Tak naprawdę nie ma tutaj żadnych zasad - mamy pełną dowolność jeśli chodzi o kolorystykę, krój, rodzaj tkaniny i fason. Te ostatnie jednak nie są tutaj zupełnie bez znaczenia.Styl ten pozwala na wypracowanie własnego, indywidualnego stylu - należy jednak pamiętać, żeby nie przekroczyć granicy między luzem a niechlujstwem.
W garderobie w stylu casual nie powinno zabraknąć skórzanej kurtki, dżinsów, trencza, prostej, klasycznej spódnicy, koszuli, prostej bluzki, t-shirta, kardiganu i oczywiście wygodnych butów. Jeśli chodzi o biżuterię, casual stawia na prostotę i minimalizm.
Jeśli mówimy o "dress code", musimy pamiętać, że nie każdy strój nadaje się na każdą okazję. I tak jest również w tym przypadku. Casual doskonale sprawdzi się na spacer, zakupy, na weekendowe spotkania towarzyskie czy też weekendowe aktywności. Nie jest to jednak stylistyka, którą można wykorzystywać na bardziej formalne okazje.
A Wy nosicie się w stylu casual?