sobota, 31 stycznia 2015

Przestań myśleć! Żyj!

Nie myśl za dużo. Nie musisz znać wszystkich odpowiedzi, bo czasem ich nie ma, nie było i nie będzie. Czasem to brak odpowiedzi jest odpowiedzią. Zaakceptuj to i idź do przodu.



Każdemu z nas zdarza się rozmyślać na temat wielu aspektów naszego życia. Obojętnie czy jest to decyzja do podjęcia, refleksja na temat naszego zachowania czy nas samych, a może ogólne obawy o przyszłość, te wszystkie sprawy tkwią w naszej głowie i jeśli pozwalamy im przejąć kontrolę, sprawiają, że czujemy się w sytuacji bez wyjścia. Przyznaj się, też czasem rozmyślasz, co stałoby się, gdybyś w danej sytuacji zachowała się inaczej? Porzuć te rozmyślania i idź dalej... Będziesz spokojniejsza i szczęśliwsza.

Nie wierzysz, że takie myślenie to nic dobrego? Cofnij się pamięcią do pierwszych miłości. Oj, wtedy głowa szalała - sprawy toczyły się swoim rytmem, a Ty przychodziłaś do domu i myślałaś: dlaczego on powiedział to, co powiedział... a może powinnam zrobić/powiedzieć to czy tamto... a może on myślał zupełnie co innego? Dlaczego wtedy nie spojrzał się w moją stronę? Siedziałaś sama ze sobą, a myśli w głowie toczyły prawdziwą wojnę, która w ciągu godziny z sielankowego spotkania zrobiła problem nie do przeskoczenia. Ileż związków i znajomości upadło przez takie rozmienianie się na drobne... Znasz to? Więc dobrze wiesz, że nadmierne myślenie i analizowanie wcale nam nie służy.

A jednak jest sporo ludzi, którzy nadmiernie analizują i interpretują ludzkie zachowania, a nawet w największym sukcesie odnajdą porażkę. Myślą nad małym problemem tak bardzo, aż stanie się wielki. Ze strachu przed czymś sobie tylko wiadomym, szukają niebezpieczeństwa nawet tam, gdzie go nie ma. Sami sabotują swoje marzenia i cele.


Po czym poznać, że należysz do tej grupy?
  • Czy Twoje myśli na dany temat powracają do Ciebie bez końca?
  • Czy analizujesz jakaś sytuację spoglądając na nią z miliona perspektyw?
  • Czy mając podjąć jakąś decyzję prosisz swoich dwudziestu przyjaciół, żeby wypowiedzieli się, jak postąpiliby na Twoim miejscu?
  • Czy znajomi zwracają uwagę, że masz przestać filozofować i roztrząsać problemy?
Jeśli na te pytania Twoja odpowiedź jest twierdząca, oznacza to, że czas nad sobą popracować.

Jak przestać myśleć za dużo?

1. Przestań czekać na właściwy czas, by zrobić to, co wiesz, że powinieneś zrobić. Wspaniale być ambitnym, ale dążenie do perfekcjonizmy jest niepraktyczne i wyniszczające. Dążyć do doskonałości powinniśmy w tych dziedzinach, których naprawdę potrzebujemy, ale czasami warto dać sobie oddech.

2. Medytuj. Jeśli czujesz, że nie możesz zatrzymać myśli, musisz nauczyć się świadomie uwalniać swój umysł. Myślenie jest jak oddychanie - robisz to bezwiednie. Ale podczas oddychania możesz świadomie wstrzymać oddech i to samo musisz nauczyć robić się z myślami. Wystarczy 15-20 minut, by pozbyć się wszystkich dręczących Cię myśli.

3. Spójrz na rzeczy w szerszej perspektywie. Zastanów się, czy sprawa, nad którą tak intensywnie rozmyślasz będzie miała dla Ciebie znaczenie za 5 lat, czy nawet 5 tygodni. Dzięki temu uświadomisz sobie, że tracisz czas na rzeczy błahe i skupisz się na tym, co naprawdę ma znaczenie dla Twojej przyszłości.

4. Niczego z góry nie zakładaj. Analizując jakąś sytuację posługuj się tylko faktami, nie przeczuciami.

5. Uprawiaj sport. Ruch pozwala oderwać myśli od nurtujących się problemów i skupić się na ciele. Ćwicząc na siłowni, kiedy tylko poczujesz, że wracają do Ciebie uporczywe myśli, zmień przyrząd do ćwiczeń. Pływaj - myślenie podczas pływania jest dużo trudniejsze.


6. Ustalaj sobie krótkie terminy na podjęcie decyzji. Bez terminu będziesz bez końca analizować problem z różnych punktów widzenia, odsuwając moment podjęcia decyzji. Na podjęcie drobnych decyzji, typu odpowiedź na maila, daj sobie 30 sekund. Na podjęcie ważniejszych decyzji, które zwykle zabierają Ci kilka tygodni przemyśleń, daj sobie 30 minut, a jeśli to zbyt trudne, na początek ustal sobie termin do końca dnia.

7. Zacznij działać. Jeśli np. zastanawiasz się nad zmianą pracy, nie myśl o tym w kółko, ale zacznij robić coś w tym kierunku. Zrób listę firm, w których chciałbyś pracować. Przejrzyj ogłoszenia o pracę. Wypisz powody za i przeciw. Zrób cokolwiek, co pomoże Ci w podjęciu decyzji.

8. Zadawaj sobie właściwie pytania - nie takie, które będą wyolbrzymiać problem, ale takie, które będą prowadzić Cię do jego rozwiązania.

9. Wypowiadaj swoje myśli na głos, wtedy wypuszczasz je na świat, zamiast pozwalać im kotłować się w swojej głowie.

10. Uświadom sobie, że nie wszystko można kontrolować. Często nadmierne myślenie wynika z usilnej potrzeby kontrolowania wszystkiego, a rozważanie wszelkich scenariuszy ma być sposobem, aby tej kontroli nie utracić. Musisz sobie uświadomić, że w życiu zdarzają się pomyłki i są one jego częścią. To właśnie popełniane błędy uczą nas wielu rzeczy i pomagają nam się rozwijać. Przestań więc wszystko kontrolować, bo nie da się przewidzieć z góry każdego scenariusza.


11. Skieruj swoją uwagę gdzie indziej - czasami nie można przejść od myśli do czynów. Dobrze wówczas mieć coś, co odciągnie nasze myśli w innym kierunku. Może to być hobby, bądź jakaś aktywność, która angażuje umysł.

12. Posłuchaj kogoś, kto spojrzy na Twój problem obiektywnie i bez emocji. Pamiętaj jednak, że musi być to ktoś, kto powie Ci to co powinien powiedzieć, a nie to, co chcesz usłyszeć.

13. Zapisz to, co Cię dręczy - napisz swój problem, możliwe sposoby jego rozwiązania oraz wszystkie za i przeciw dla każdego z nich. Kiedy napiszesz już wszystko, co przychodzi Ci do głowy, nie będziesz już musiał o tym myśleć - decyzja zostanie podjęta. Jeśli wahasz się między dwoma wariantami, wówczas możesz zdać się na intuicję.

14. Powiedz "stop" swoim myślom, w sytuacjach gdy  nie jesteś w stanie myśleć konstruktywnie i odłóż je na później. Dzieje się tak na przykład przed snem, gdy leżymy w łóżku i dopada nas burza myśli. Powiedz sobie wtedy "Nie, teraz nie będę o tym myśleć" i poczekaj z tym do rana. Zobaczysz, że rano sprawy będą wyglądać zupełnie inaczej.

15. Przestań wszystkim opowiadać o swoich wahaniach. O ile warto skorzystać z opinii przyjaciela, to już nie warto rozmawiać na temat swoich problemów z wieloma osobami, bo gdzie dwóch ludzi, tam trzy zdania. Takie rozmowy sprawią, że będziesz mieć jeszcze bardziej nad czym myśleć. Nadmiar też nie jest dobry.

Fot.: Depositphotos
A Wam zdarza się takie nadmierne myślenie? Czy raczej "chwytacie byka za rogi"?