niedziela, 23 marca 2014

Japonki i gladiatorki - buty niebezpieczne!

Z założenia sandały to buty stworzone dla każdego. Mamy do wyboru tak wiele fasonów, kolorów, na obcasach lub bez - nie ma więc chyba kobiety, która nie wybrałaby dla siebie czegoś odpowiedniego. Są jednak dwa fasony sandałów, z którymi trzeba zachować szczególną ostrożność - to japonki i gladiatorki. Te pierwsze nie pasują wszędzie, te drugie - nie każdemu.



Dla mnie japonki są jak stringi - nie sprawdzają się przy absolutnie każdej okazji. Są to raczej buty na co dzień, zwykle wykonane są z gumy, pianki lub winylu, czyli materiałów, którym woda nie jest straszna, są płaskie i nieporównywalnie tańsze od innych fasonów obuwia.

Są takie miejsca, gdzie japonki są idealne. Na pewno będzie to plaża. Są płaskie, zwykle wodoodporne, więc można się w nich swobodnie poruszać po piasku czy brzegiem morza. Japonki latem sprawdzają się także na co dzień - moim zdaniem nie ma nic złego w ubieraniu japonek na zakupy, spotkanie z przyjaciółmi albo na spacer po mieście. Japonki możemy zestawiać ze spodenkami, dżinsami, sukienkami czy spódniczkami. Właściwie w każdym towarzystwie będą wyglądać dobrze.


Są jednak miejsca i sytuacje, gdzie japonki nie będą mile widziane. Zdecydowanie nie sprawdzą się podczas pracy w biurze, zwłaszcza w miejscach oficjalnych, jak banki czy urzędy. Nie będą też mile widziane w eleganckiej restauracji, podczas ważnych bankietów, w kościele, na pogrzebie, spotkań biznesowych, pierwszej randki czy randki w ciemno (zwłaszcza gdy nie wiemy, dokąd nasz wybranek zechce nas zabrać) oraz oficjalnych spotkań urzędowych.

Gladiatorki, których  osobiście nie znoszę, swój modowy szczyt miały w 2008 roku, kiedy nosił je praktycznie każdy, jednak do dziś możemy je spotkać na ulicach, dlatego poświęcę im trochę uwagi. Są wygodne, uniwersalne i można je nosić w wielu sytuacjach, gdzie nie sprawdzą się np. japonki.

Niskie gladiatorki nosimy z dżinsami lub długimi spódnicami, ale wyglądają dobrze także z minispódniczkami. Zwykłe, brązowe gladiatorki wyglądają świetnie w połączeniu z białymi ubraniami, np. białą sukienką. Nieco inaczej nosimy gladiatorki w przypadku wersji do kolan. Takie zestawiamy z krótkimi sukienkami i spódniczkami lub szortami. Jeśli ubieramy je do spodni, muszą to być przynajmniej spodnie do kolan.

Przy komponowaniu stroju z wysokimi gladiatorkami warto pamiętać, że przyciągają one uwagę i nie przesadzać z ekstrawagancją pozostałego stroju. Najlepiej wybrać prosty strój w czarnym, białym lub innym jednolitym kolorze. Gladiatorki sprawdzą się także na wieczór, wtedy można sięgnąć np. po wersję metaliczną.

Fot.: shop.nordstrom.com
Warto pamiętać, że gladiatorki to buty specyficzne i nie każdemu będzie w nich dobrze. Sprawiają one wrażenie, że stopa jest szersza i skracają nogi.Oczywiście projektanci modyfikują ich fasony, by jak najwięcej kobiet mogło z tej mody korzystać, warto jednak obiektywnie ocenić swoją figurę. Masywne nogi w gladiatorkach i krótkiej sukience na pewno nie będą wyglądać korzystnie.

Przy wyborze butów na lato warto pamiętać jeszcze o kilku zasadach.Bardzo kolorowe buty przyciągają uwagę do nóg - kupując je zastanów się, czy o to ci chodzi.Wybierając sandały dla siebie musimy pamiętać do jakiego stroju będziemy je nosić. Do jednolitych, spokojnych stylizacji możemy zaryzykować sandały mocno zdobione lub w odważnym kolorze Bardzo niskie osoby powinny wybierać sandały z małym obcasem lub na koturnie. Oczywiście nie możemy zapomnieć o obowiązkowym pedicure.


A Wy jaki fason sandałów preferujecie?