1. Łagodzi bóle żołądka - zwłaszcza, jeśli sięgniemy po świeży korzeń imbiru. Nie tylko przyspiesza przemianę materii, ale także ułatwia wchłanianie składników odżywczych. Przynosi ulgę w przypadku wzdęć, bo działa rozkurczowo, a do tego zapobiega stanom zapalnym i pobudza wydzielanie śliny i soków żołądkowych. Regularnie spożywany pozwala zapobiegać owrzodzeniu błony śluzowej układu pokarmowego.
2. Łagodzi mdłości - również ciążowe - i zapobiega wymiotom także tym po chemioterapii czy narkozie, dlatego jest częstym składnikiem leków przeciwko chorobie lokomocyjnej. Dzieciom zamiast aptecznych leków wystarczy podać cukierki imbirowe. Co ważne, imbir w odróżnieniu od tego typu leków nie powoduje senności. Uwaga! W przypadku porannych mdłości nie można go zażywać dłużej niż cztery dni.
3. Ma działanie przeciwzakrzepowe - jest stosowany w profilaktyce zakrzepów w naczyniach krwionośnych, gdyż zapobiega zlepianiu płytek krwi. Jego działanie rozgrzewające poprawia krążenie. To działanie czyni go niezbędnym elementem diety osób z podwyższonym cholesterolem.
4. Jest naturalnym antybiotykiem - dzięki swojemu działaniu przeciwzapalnemu i przeciwbakteryjnemu wspomaga leczenie przeziębień i stanów zapalnych układu oddechowego. Wzmacnia nasz system odpornościowy. Pomaga także w leczeniu zapalenia stawów.
5.Orzeźwia i usuwa zmęczenie, gdyż wpływa korzystnie na ukrwienie mózgu, chroniąc nas przed zanikaniem komórek mózgowych. Poprawia koncentrację i pamięć, a tym samym zwiększa wydajność umysłową. Zmniejsza tym samym podatność na chorobę Alzheimera.
6. Zawiera wysoki poziom przeciwutleniaczy, dzięki czemu chroni nasze komórki przed uszkodzeniem i tym samym zapobiega m.in. starzeniu. Z tego powodu jest też przedmiotem badań pod kątem działania antynowotworowego.
7. Dzięki swojemu działaniu przeciwzapalnemu działa też przeciwbólowo i pomaga zmniejszać obrzęk dzięki swoim właściwościom moczopędnym. Działanie przeciwbólowe potwierdzono również u osób cierpiących na zapalenie kości i stawów kolanowych. Jest świetnym wspomaganiem leczenia chorób reumatycznych - ot, choćby kąpiel z dodatkiem olejku imbirowego.
8. Przez działanie przeciwzapalne i rozkurczowe jest doskonały w łagodzeniu dolegliwości miesiączkowych. Badania wykazały, że jego skuteczność można porównać z ibuprofenem. Warto go dodawać do jedzenia już przy pierwszych objawach PMS. Pomaga w bólach głowy, również tych migrenowych. Regularnie stosowany zmniejsza ilość i siłę ataków.
9. Dba o jamę ustną - działa odkażająco, odświeżająco, pozostawia przyjemny zapach w ustach.
10 I na koniec - jest naturalnym afrodyzjakiem - pomaga zachować młodość, dodaje energii i mocy, a przez swoje działanie rozgrzewające, pobudza również narządy płciowe.
Niestety - mimo tak pokaźnej listy zalet - imbir nie jest dla każdego:
- U niektórych osób może powodować biegunkę, zgagę, rozstrój żołądka czy podrażnienia jamy ustnej - dotyczy to jednak niewielu osób i to tylko w przypadku spożywania imbiru w postaci surowej.
- Przed korzystaniem z dobroczynnego działania imbiru warto jednak skonsultować się z lekarzem, jeśli zażywamy leki rozrzedzające krew.
- Nie należy przyjmować więcej niż 4 g imbiru dziennie - w przypadku przedawkowania imbiru można odczuć zawroty głowy, senność, nudności oraz nieregularny rytm bicia serca.
- Unikaj imbiru jeżeli chorujesz na przewlekłą chorobę układu pokarmowego, refluks żołądkowy oraz podczas karmienia piersią.
- Imbiru nie powinny jeść dzieci do 2. roku życia.
Składniki:
500 ml kwaśnego mleka
2 jajka
3 łyżki miodu
2,5 szklanki mąki
2 łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżeczka cynamonu
szczypta gałki muszkatołowej
szczypta mielonego imbiru
30 dag jabłek
cukier puder
Do miski przesypać mąkę, dodać sodę, cynamon oraz gałkę muszkatołową i imbir. Wymieszać.
Kwaśne mleko przelać do miseczki. Dodać żółtka i miód, zmiksować. Następnie wsypać suche produkty i ponownie wymieszać.
Jabłka obrać i zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Białka ubić na sztywną pianę. Do ciasta dodać jabłka, białka i razem delikatnie wymieszać.
Na patelni rozgrzać olej i nakładać łyżką ciasto. Smażyć na średnim ogniu na złoty kolor z dwóch stron. Smażymy krótko, bo łatwo się przypalają. Ostudzone racuchy posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego!